Tabloidyzacja mediów masowych

media

Narzekamy na tabloidyzacje mediów masowych niemal każdego dnia. Ciężko nam zrozumieć jej przyczynę. Kto jest bardziej winny: wydawcy czy odbiorcy?

Na Facebooku mam wielu różnych znajomych. Wielu z nich domaga się rzetelnej i głebokiej treści. Jednak te roszczenia przeplatają się na ich własnych profilach z treściami prostymi, rozrywkowymi. Ta grupa, która za wszelką cenę i o każdej porze punktuje tabloidy, zapomina o jednym… Fakt czy Super Express dostarczają treści rozrywkowych, emocjonalnych, poruszających, które mogą spełnić rolę drugiej, luźniejszej części treści na ich profilach.

Od kiedy zacząłem pracować w Fakcie słyszę nieustannie żarty pt.: „Czy dziś w nocy też będziesz trzymał kredens?”. Wy tak na serio? Każdego dnia redakcja tworzy od 80 do 120 tak zwanych „pieces of content” w postaci artykułów, galerii zdjęciowych czy wideo. W skali roku daje to kilkadziesiąt tysięcy treści! Wy, roszczeniowi znajomi z Facebooka i życia offline’owego, doczepiliście się do jednego piece of content, który pojawił się zanim pomyśleliście o blogowaniu czy pracy w mediach . Skoro jesteście zwolennikami rzetelnej analizy, szerszego spojrzenia, to dlaczego nie prześledzicie setki treści z różnych kategorii tematycznych, które pojawiają się na Fakt.pl?

Wracając do meritum. Papierowy Fakt rozchodzi się dziennie w 320 tysiącach egzemplarzy, strona WWW ma jeszcze większy zasięg. Ba! Fakt.pl jest zaraz za „wielką czwórką” czyli Onetem, WP, Gazetą i Interią. Co to znaczy? Że treści podane w przystępny sposób, wzbudzające emocje są ludziom potrzebne. Czy to Wam się podoba, czy nie.

::
Zobacz:

Czemu służy content?

Rozrywce i edukacji. Każdy z nas potrzebuje go właśnie w tych dwóch celach. Różni się tylko proporcja. Czasami potrzebujemy się czegoś dowiedzieć – wtedy udajemy się na serwis A lub sięgamy po gazetę B. Innym razem szukamy rozrywki, chcemy zapełnić swój czas wolny więc wybieramy serwis C i magazyn D. Oczywiście są osoby, które częściej po treści spodziewają się rzetelnej informacji oraz edukacji – chwała im za to! Jednak czemu dyskryminują potrzeby innych?

Co jest przyczyną tabloidyzacji mediów?

Po pierwsze pieniądze. Informacja stała się produktem, który osoby zarządzające mediami starają się sprzedać z jak największym zyskiem .

Po drugie rozłożenie odpowiedzialności. Kiedyś dziennikarz był odpowiedzialny za jeden materiał. Obecnie jeden piece of content jest przygotowany przez media workera, wydawcę, operatora, grafika, fotografa, prezentera itd. Większość z nich nie podpisuje się imieniem i nazwiskiem, więc nie czuje się za niego odpowiedzialny.

Skoro informacja to produkt, to oczywistym jest to, że najwięcej zarobi ten, który dany produkt dostarczy jako pierwszy. Cierpi na tym jakość informacji medialnych. Są one płytkie, jednowymiarowe, nie uwzględniają złożoności danej sytuacji. A na koniec rzecz, o której wspomniałem na początku, czyli funkcja contentu. Chętniej konsumujemy go jako rozrywkę niż informację. Podaż podąża za popytem, więc dlaczego dziwicie, że w telewizji dominuje Celebrity Splash lub inne formaty typu Warsaw Shore? Żyjemy we względnym dobrobycie, gdzie rozrywka jest tania i powszechnie dostępna. Czemu mamy się zadręczać problemami naszej gospodarki lub sytuacją polityczną na drugim kontynencie?

Technologie też robią swoje. Internet, zwłaszcza ten odbierany na urządzeniach mobilnych nie jest najlepszym miejscem do pochłaniania rozbudowanych treści wymagających naszej wzmożonej uwagi. Serwisy informacyjne są ograniczone do dwudziestu minut, a najlepsze godziny oglądalności są zarezerwowane pod większy popyt, czyli rozrywkę.

Kto ponosi winę za tabloidyzację mediów? Wszyscy.

Do kogo powinniśmy mieć pretensje? Wyłącznie do siebie.
Na świecie rzetelne dziennikarstwo żyje, są jeszcze osoby z misją. Jedynym problemem jest dotarcie do nich. Wymaga to od nas wysiłku. Zwłaszcza, że niekoniecznie chcemy za takie treści płacić i zapominamy, że ich twórcy nie żyją powietrzem.
::
Przeczytaj też:

 

 

O autorze

Pracę z mediami społecznościowymi rozpocząłem w 2010 roku w agencji Ogilvy Interactive. Kolejne doświadczenie zdobywałem jako dyr. ds. mediów internetowych w magazynie branżowym Brief oraz product manager w Grupie Onet-RAS oraz social media manager w Edipresse Polska.  Czytaj więcej >

POLULARNE WPISY

Zobacz również na moje szkolenia

DODAJ KOMENTARZ