Wiele osób, zwłaszcza blogerów i przedstawicieli małych czy średnich firm, decyduje się na promocję swoich postów na Facebooku. Przeznaczają na to małe kwoty – do kilkudziesięciu złotych. Poniżej dzielę się z Wami swoimi doświadczeniami, jeśli chodzi o tego typu działania.
„Zrozumieć social media” moja debiutancka książka na temat psychologii mediów społecznościowych.
View this post on InstagramA post shared by Artur Roguski (@artur_roguski) on
Zacznijmy od najważniejszej rzeczy. Promowanie postów nigdy nie będzie tak skuteczne jak reklama przygotowana i optymalizowana w Ad Managerze. W tym drugim przypadku wymagane są większe kwoty, więcej kreacji oraz czasu. Daje to możliwość optymalizacji, która obniża koszt za kliknięcie czy tysiąc wyświetleń (CPM). Jednak są tysiące osób, które nie chcą, albo nie mogą sobie pozwolić na tak szeroko zakrojoną kampanię. Wtedy decydują się na „zakupienie zasięgu” poprzez płatne promowanie postów, które można uruchomić bezpośrednio pod nimi.
Zmiany na Facebooku 2018. Czy rzeczywiście fan page stracą na znaczeniu? << kliknij
Na taką promocję przeznaczają od kilku do kilkudziesięciu złotych. Za 10 złotych zyskamy przeciętnie 1000 wyświetleń. Dla małej inicjatywy biznesowej, czy początkującego blogera jest to dobry start, który pozwala szybciej zbudować zasięg. Na co trzeba wracać uwagę przy promocji postów?
Promujmy linki
Promując treści w postaci linków (do bloga, strony WWW, czy sklepu online) zyskujemy nowych czytelników/konsumentów. Polubienia zdjęcia lub statusu, za które płacimy jest jedynie stratą pieniędzy. Poza tym promowane linki są atrakcyjniejsze (grafika, opis, tytuł, lead) dla odbiorców co automatycznie zwiększa zaangażowanie.
Promujemy najlepsze treści
Często popełnianym błędem jest promowanie treści, które najzwyczajniej nie interesują odbiorców. Bądźmy samokrytyczni i pamiętajmy, że nie wszystko co stworzyliśmy musi być super i mieć potencjał wiralowy. Promując takie treści osiągniemy zdecydowanie słabsze rezultaty za tą samą kwotę.
Czasami lepiej raz w miesiącu wypromować nasz najlepszy „piece of content” za 50 zł. niż 5 innych za 10 zł każdy. Na koniec dnia liczy się przecież liczba wejść na naszą stronę czy fanów, którzy do nas dołączyli.
Wybierajmy grupę docelową
Gdy wciśniemy przycisk „promuj post” („boost post”) mamy do wyboru trzy rodzaje targetowania: na fanów, na fanów i ich znajomych oraz na wybraną grupę docelową. Najciekawsze jest to, że tą samą kwotę docieramy do różnej liczby użytkowników w zależności co wybierzemy!
Targetowanie na fanów – najlepiej działa, gdy mamy już zebraną konkretną, stałą grupę odbiorców naszych treści.
Na fanów i ich znajomych – wykorzystujemy gdy chcemy poszerzyć liczbę naszych odbiorców (fan base). Znajomi naszych fanów są zapewne do nich podobni, więc jest szansa, że nasze treści się im spodobają.
Wybrana grupa docelowa – w tym przypadku możemy określić dokładnie kilka cech demograficznych odbiorców (lokalizację, wiek, płeć) oraz ich zainteresowania. Ta opcja daje zazwyczaj najmniejszy zasięg, ale rekomenduje go gdy chcemy promować tekst o bardzo specyficznej tematyce.
Promowanie postów, a optymalizacja
Poniżej przedstawiam 4 ekrany z wynikami promocji postu, na którą wydałem 15 zł. Jeśli przyjrzymy się im bliżej, możemy wyciągnąć wnioski, które pozwolą efektywniej wydawać pieniądze na kolejne promowanie postów.
Do kogo dotarł nasz promowany post? Warto zwrócić uwagę na znaczną przewagę mobile nad desktop. |
Bardzo ważne dane. Wynika z nich, że najbardziej zaangażowaną grupą są kobiety w wieku 35-44 lata. |
W kosztach mamy dwie zakładki. Pierwsza mówi o CPM, czyli koszcie za 1000 wyświetleń. Dla nas ważniejsza jest zakładka „cost per result” |
Najważniejsze dane pokazujące jak optymalizować budżet. Zdecydowanie tańsza jest promocja do kobiet w wieku 35-44 lata. |
Klaudia Krasowska, performance media planner w DDB&Tribal
Zanim zboostujemy post na FB należy mu się uważnie przyjrzeć. Dzięki temu będziemy w stanie określić jaki cel ma mieć reklama. Dobrze określony cel to 70 proc. skuteczności każdej reklamy 🙂 Zazwyczaj jest tak, że posty z ciekawym CTA (call to action) najlepiej działają przy optymalizacji na zaangażowanie. Ciekawy content i czasem nawet niewielka promocja postu potrafi wykręcić naprawdę fajne efekty.
Mając na uwadze stale zmniejszający się zasięg organiczny, posty sponsorowane są niemalże koniecznością, aby z większą skutecznością docierać do odbiorców. Skupiłabym się tutaj szczególnie na kierowaniu reklamy do osób, które już lubią naszą stronę, a treści jednak do nich nie docierają ze względu na dawną aktywność wobec naszych postów. Uzyskujemy tym sposobem większe prawdopodobieństwo kliknięcia w reklamę, niż by to miało miejsce, gdybyśmy skierowali ją do osób, które naszej strony nie kojarzą. Pamiętajmy, że należy teraz walczyć o angażowanie użytkowników.
::
Jak Wam idzie promowanie postów na Facebooku? Piszcie w komentarzach.