Rozwój technologiczny jest olbrzymi i wpływa na świat, który nas otacza. Z nostalgią wspominamy wiele genialnych wynalazków, które zostały już wyparte z naszego życia. Prawdopodobnie nasze dzieci nie będą wiedziały co to jest fax, telefon stacjonarny. Obcy im będzie koncept papierowej encyklopedii. Co jeszcze możemy odstawić do muzeum XX wieku?
Budki telefoniczne
W dobie smartfonów i komunikacji bezprzewodowej budki telefoniczne stały się niepotrzebnym elementem naszego świata. W Nowym Yorku przerabiają je na punkty z darmowym wi-fi. W Polsce Orange ściąga je z ulic. Jednak najgorsze jest to, że stały się one kultowym elementem wielu dzieł popkultury. Wystarczy wspomnieć legendarny serial BBC „Doctor Who”, w którym aktor podróżuje brytyjską budką telefoniczną wykorzystywaną przez policję. Budka telefoniczna jest też istotnym motywem w Matrixie oraz motywem przewodnim w kultowym filmie „Telefon” (ang. Phonebooth). Pytanie brzmi, czy kolejne pokolenia zrozumieją te filmy i seriale, jeśli idea budki z telefonem będzie im obca.
Telefony stacjonarne
Pamiętacie czasy, kiedy godzinami siedziało się przy stoliku, trzymając słuchawkę przy uchu? Pamiętacie wykręcanie numeru na analogowej tarczy? To już minęło. I nie wróci. Niby tak prosty wynalazek, a obecna młodzież nie potrafi z niego korzystać, co widać na poniższym wideo 😉
Nośniki danych
Dyskietki, płyty CD, kasety… Wszystko da się zastąpić małym pendrivem lub milimetrową kartą SD, którą włożymy nie tylko do komputera, ale do swojego telefonu. Poza tym dane coraz częściej przechowujemy w tak zwanej „chmurze” i możemy mieć do nich dostęp z każdego urządzenia. Oczywiście pod warunkiem, że jesteśmy podłączeni do internetu.
Faks? Nie znam, nie widziałem
Ostatni raz używałem jakieś 5 lat temu, przesyłając podpisane dokumenty. Obecnie, w większości firm faks jest czymś na wzór dekoracji. Jednak gdy wydobywa się z niego sygnał, to każdy patrzy na niego ze strachem zmieszanym z ekscytacją i ciekawością. Tak – są jeszcze osoby i instytucje, które z faksów korzystają. Jednak w większości zostały wyparte przez skrzynki mailowe i skanery. Na wizytówkach też już numeru faks się nie podaje 😉
Papierowe encyklopedie
Zazwyczaj zajmowały całe regały. Jeden tom z kilkuset stronami na jedną literę. W sumie dziesiątki tysięcy haseł… Teraz wystarczy smartfon z połączeniem do internetu, aby w Wikipedii w parę sekund sprawdzić dowolną rzecz. Chwała tym, którzy na „Świecie wiedzy” zbili fortunę! Czy za 30 lat będziemy wiedzieli czym jest papierowa książka? Oby!
Ewolucja biurka |
Co jeszcze zniknęło z naszego życia lub zniknie w najbliższym czasie?
– muzyka na fizycznych nośnikach takich jak płyty, kasety. Wszystko będzie w formie cyfrowej. Jako jedyne trzymają się płyty winylowe, które na przekór wszystkiemu przeżywają renesans.
– papierowe listy. Już nie służą do komunikacji. O wiele bardziej praktyczne są komunikatory, aplikacje czy zwykła skrzynka mailowa. Gdy do powszechnego użytku wejdzie cyfrowy podpis to nawet przesyłanie sobie urzędowych pism w formie papierowej przestanie mieć sens.
– kafejki internetowe znikną całkowicie już niedługo. Internet stał się tak tani i powszechny, że ich istnienie przestaje mieć sens. Jedne z ostatnich trzymają się jeszcze na dworcach kolejowych.
– mapy i przewodniki. Pomimo, iż ciągle można spotkać turystów z wielkimi mapami papierowymi to większość z nas korzysta z nawigacji, Google Maps czy aplikacji typu Jak Dojadę. Wszystko mieści się na 4 calowym ekranie naszego smartfona. Poza tym papierowa mapa nie jest w stanie podać nam naszego aktualnego położenia 😉
Co jeszcze przychodzi Wam na myśl? Z jakich urządzeń już nie korzystamy, a kiedyś były ważnym elementem naszego życia? Piszcie w komentarzach!
::
Przeczytaj też:
>>> Cyfrowe FAPowanie
>>> Snapchat: czemu zawdzięcza sukces?
>>> Reklama bez bólu