Autor popularnego kanału na Youtube Matt Olech, opowiada o czym będzie nagrywał materiały za 10 lat oraz o swoich doświadczeniach dotyczących współpracy z markami.
W gruncie rzeczy nie potrzeba zbyt wiele: pomysł oraz w miarę działający sprzęt do nagrywania i montażu. Zwykle ludzie popełniają podstawowy błąd najpierw inwestując w sprzęt, a później dopiero dopracowują pomysł. Nie są świadomi, że nie wystarczy dobra kamera, ale równie ważne jest udźwiękowienie oraz oświetlenie na planie filmowym, a przede wszystkim – pomysł na film/serię filmów.
Ile musimy zainwestować w sprzęt?
Jeżeli chodzi o sprzęt to najważniejszy jest dźwięk. Tutaj z kolei należy zwrócić uwagę, czy chcemy nagrywać filmy z gier, show w domu, czy też wywiady na mieście. Do gier poleca się mikrofony pojemnościowe lub kierunkowe, do show – krawatowe, recordery, mikrofony nakamerowe, zaś do wywiadów w terenie: kierunkowe. Ceny zaczynają się od 250 zł.
Potem należy zastanowić się nad oświetleniem. Najprostszy zestaw dwóch parasolek z lampami oraz statywami można znaleźć za 230 zł. W zupełności wystarczy.
Na końcu jest kamera. Tania kamera nagra znośnej jakości materiał przy dobrym oświetleniu, a o udźwiękowienie nie musimy się martwić, bo mamy już zewnętrzne źródło nagrywania.
Jakie umiejętności powinniśmy posiadać?
Charyzma, zapał i umiejętność szybkiego uczenia się. Youtuber to człowiek, który zajmuje się zarówno sprawami technicznymi nagrania, jak i zarządzania nim w social media. Niemniej, gdy już mamy pomysł, wystarczy podpatrzeć jak robią to inni: jak montują, z jakiej muzyki korzystają, jaki mają styl i jak komunikują się z fanami. Dużo można się nauczyć w gruncie rzeczy podpatrując i wynosząc dla siebie odpowiednie lekcje.
Wszystko zależy od osobowości osoby prowadzącej. Jeżeli program tworzy osoba o bardzo miłym usposobieniu, lub zwyczajnie charakterystyczna – to taki format nie znudzi się szybko. Niemniej jednak, obecnie coraz częściej korzysta się z nagrań w różnych miejscach, przebitek, tylko po to, by zachęcić widza do dalszego oglądania materiału. Podsumowując – może się zdawać, iż ten format umiera, jednak od kilku lat mówimy, iż telewizja umiera. A przecież żyje i ma się dobrze.
Moja słodka tajemnica. Niemniej są to ludzie, którzy osiągnęli ten stan, który ja chcę osiągnąć. Żadnego z nich nie znam osobiście.
Popełniam błąd, bo nie oglądam. Błąd ten jest kardynalny, ponieważ dużo ciekawych inspiracji mogę czerpać właśnie zza granicy. Uświadamiasz mnie właśnie, że powinienem zaraz znowu zajrzeć za granicę (śmiech).
To, że biorą grube pieniądze za nic! (śmiech). Żartuję oczywiście. Niemniej jednak ciężko mi znaleźć, jakiś grzech, nie będąc bezpośrednio rasowym blogerem. Staram się widzieć raczej więcej pozytywów w życiu.
I dobrze im się wydaje… Ci najwięksi to na pewno balują za ten hajs (śmiech). Niemniej zwróć uwagę, że dużo youtuberów szuka alternatywy – Abstrachuje mają własną sieć ubrań oraz klub, Krzysztof Gonciarz prowadzi firmę związaną z Youtube. Ja z kolei zajmuję się szkoleniami i warsztatami. Głównie w różnych szkołach reprezentuję swoją uczelnię. Zdarzają się również konferencje naukowe, czy też inne eventy.
Głównie pozytywne. Trafiałem w większości na firmy, którym łatwo było przekazać moje cele i idee i większość pomysłów udało się realizować tak, by zarówno Klient był zadowolony, moi fani, no i na końcu ja sam. Z mojej perspektywy najważniejsze jest właśnie owe dopasowanie treści reklamowej do przesłania kanału i jego formy.
Stary, pytasz pół Polaka, pół Francuza jak powinna wyglądać idealna współpraca? „Damy Ci pieniądze, ale broń Boże nic dla nas nie rób!” (śmiech). Idealna współpraca to taka, gdy cele Klienta i cele blogera/vlogera nachodzą na siebie i łatwo je dopasować. Pieniądze są na drugim miejscu, najważniejszy jest pomysł na realizację kampanii i skuteczne jej przeprowadzeniu, tak, by Widzowie aż cieszyli się, iż mogą oglądać dany projekt. Sam twórca też musi mieć satysfakcję, iż zrobił dobrą robotę.
Przyjdzie kolejne pokolenie i będzie oglądało. Wtedy będzie miejsce już na inne programy, nie tylko rozrywkowe, bo o ile byli gimnazjaliści zostaną przy Youtube – pojawi się nowe zapotrzebowanie.